Translate

piątek, 7 marca 2014

Chapter 1

Udaliśmy się do jakiegoś baru .
Harry zamówił nam po drinku .
- Nie mam pieniędzy , aby zapłacić .- powiedziałam spoglądając w podłogę .
- Nie szkodzi .. -zaczął Hazz- Taka piękna dziewczyna nie powinna płacić sama za siebie .
Na moje policzki znów wkradł się rumieniec .
Szybko wypiłam przyniesiony przez kelnera drink .
- Zatańczymy ?- zapytał Harry zaciskając wargi i powoli wstając z krzesła .
Nie wiedząc co odpowiedzieć spojrzałam na Niall'a który przecząco kiwał głową .
- No Sue .. Nie daj się prosić .- powiedział łapiąc mnie za rękę .
- Ymm . Ugh . No dobrze .- powiedziałam niepewnie .
Na parkiecie zaczęłam się lekko bujać w rytm muzyki , ale kątem oka ciągle spoglądałam na Nialla .

Jego oczy wydawały się jakieś dziwne . Jakby chciał mi coś powiedzieć , ale nie wiedziałam co .
Harry złapał mnie za biodro i jednym ruchem przyciągnął mnie bliżej siebie .
- Chyba się mnie nie boisz ? - spoglądał na mnie z góry.
- No pewnie ,że nie .- powiedziałam skrępowana bliskością chłopaka , który nie wyglądał na spokojnego nastolatka , ale mnie właśnie to pociągało .
Zawsze marzyłam o miłości z niegrzecznym chłopcem jak w tanich romantycznych filmach .
Ostatni raz spojrzałam Na blondyna , który pokazywał ręką znak ,że mam iść za nim .

- Ja muszę już iść .-powiedziałam wyrywając się z objęć , ale chłopak przycisnął mnie do siebie mocniej .
- Teraz ? Nigdzie nie pójdziesz ...- uśmiechnął się szyderczo .- Dzisiejszą noc spędzisz ze mną .
Przerażona tym co usłyszałam wyrwałam się i zaczęłam biec w stronę wyjścia , ale przed samymi drzwiami zielonooki złapał mnie za rękę .
- Nigdzie się nie wybierasz!  - krzyknął przegłuszając muzykę .
Nie myśląc długo nad rozwiązaniem " sprzedałam mu tak zwanego 'liścia' " i wybiegłam z klubu .
Biegłam przez jakiś czas ślepo przed siebie .
- Genialnie  -powiedziałam na głos .- Zgubiłam się .
Nic co dookoła widziałam nie przypominało mi gdzie jestem .
Wyciągnęłam telefon z kieszeni .
Na ekranie głównym widniała notatka :
" Jakbyś kiedyś coś potrzebowała .. Dzwoń.. 785458874  Niall Xx"
Szybko skopiowałam numer i wkleiłam go do kontaktów wciskając zieloną słuchawkę .
Lecz po 3 sygnałach dźwięk ucichł .
Spojrzałam na ekran .
- Cholera .- krzyknęłam .
Telefon się rozładował .
Poszłam przed siebie rozglądając się w poszukiwaniu znajomych domów , ale na marne .
Nagle obok mnie zatrzymał się czarny samochód z przyciemnianymi szybami ,więc przyśpieszyłam kroku .
- Sue !? -usłyszałam znajomy mi głos .
Odwróciłam się i ujrzałam Niall'a  .
- Z nieba mi spadłeś .- powiedziałam podbiegając do chłopaka.
- Wsiadaj .
Zamknęłam za sobą drzwi i odetchnęłam z ulgą .
- To dokąd jedziemy ? - zapytał odpalając silnik .
Podałam mu mój adres i ruszyliśmy .
- Masz szczęście ,że akurat tędy przejeżdżałem , bo twój dom jest zupełnie w inną stronę . -zaczął się śmiać .

Dojechaliśmy do mnie .

- Dziękuję ci .-powiedziałam odpinając pasy .
- Nie ma za co . - uśmiechnął się .
- Oj , jest . -zbliżyłam się do niego i złożyłam delikatny pocałunek na jego policzek .
-odezwę się . - wysiadłam z auta .

- Mam nadzieję .- puścił mi oczko i ruszył .
Po cichu udałam się do siebie .
Zrzuciłam z siebie ciuchy , poszłam wziąć szybki prysznic i położyłam się spać .
Zanim ostatecznie zamknęłam oczy przemyślałam wszystko co się dzisiaj wydarzyło .

Wiedziałam ,że ten incydent z Harry'm się jeszcze nie zakończył .
Byłam ciekawa co przyniesie my kolejne spotkanie z nowymi 'znajomymi'

4 komentarze: